orzeszki

Codziennie czuję u siebie w bloku zapachy , które przypominają mi że już coraz bliżej do upragnionych świąt. Dzisiaj wąchałam na klatce bigos. A w weekend pachniało ciastem korzennym. U Robaków na liście słodkich ciasteczek ostatnia pozycja to orzeszki. Są one wspomnieniem mojego dzieciństwa. Wieczorne pieczenie na gazie połówek orzeszków, okrawanie ich, aby miały idealny kształt. Takie posiadówy w kuchni przy bożonarodzeniowym pichceniu …. z mamą i siostrami tworzą magię świąt, którą uwielbiam. 

Orzeszki postanowiłam zmodyfikować, aby nie zabiła nas w tym roku ilość cukru. Z pomocą przyszła moja ulubiona dietetyczka Iwona. Podjęła się zadania zmiany oryginalnego przepisu na taki, który da nam zamierzony efekt i pozwoli, aby ciasteczka miały nieco mniej kalorii. 

O Iwonie poczytajcie tutaj:

www.dietazdrowychkalorii.pl

A jej przepisy, które od kilku miesięcy są moją inspiracją znajdziecie tutaj: K L I K :)

CO POTRZEBUJEMY:

• 500 g mąki orkiszowej
• 200-250 g kaszy manny
• 250 g masła
• 3 łyżki oleju kokosowego
• 4 jaja
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 80 g zmielonego ksylitolu

DO DZIEŁA:

Do miski wsyp suche składniki (mąka, kasza manna proszek do pieczenia) i je wymieszaj. Masło utrzyj na puszystą masę. Jajka zmiksuj z ksylitolem. Dodawaj do masła na przemian jaja i suchą mąko-kasze. W międzyczasie dorzuć olej kokosowy. I tak powoli wszystkiego po trochę, aż wszystkie składniki się wyczerpią. Na koniec zagniatałam już ciasto ręką - musi wyjść dosyć twarde.

Z ciasta odrywaj po kawałku i formuj kuleczki. To nic trudnego - zamykasz patelnie i smażysz. Nadmiar ciasta wychodzi bokiem, co gwarantuje, że po zakończonym pieczeniu musisz dokładnie umyć kuchenkę ;). Pieczesz z jednej i z drugiej strony po kilka minut. Sprawdzaj w trakcie jaki mają kolor Twoje orzeszki. U mnie jedna porcja poszła do kosza, bo się zagadałam i orzeszki wyszły czarne jak smoła ;)

Patelnię koniecznie smaruj olejem przed każdą porcją. Kupując ją na allegro dostałam w zestawie pędzel, który sprawdza się w kuchni - nie tylko przy orzeszkach. 

Same orzeszki nie są słodkie - więc ich wnętrze trzeba wypełnić czymś na prawdę extra. Jeszcze nie podjęłam decyzji co to będzie…ale waham się między dwoma opcjami - masą orzechową lub  nutellą.

A jakie słodkości szykuje się u Was w domu?