świąteczna kaczka

Kaczka - to dziś kontrowersyjny drób. Mimo wszystko proponuję, aby przygotować ją na świąteczny obiad i zjeść … kaczkę :). Od zawsze kojarzyła mi się z wyjątkowymi okazjami. Jej przygotowanie nie jest tak trudne, jakby się mogło wydawać. I nie znam też nikogo, kto by nie lubił smaku tego delikatnego mięsa. Najlepiej zakupić kaczuszkę, która dreptała sobie po podwórku i skubała to tu to tam. Ale z tym bywa różnie…dlatego ratunkiem w takiej sytuacji będzie Lidl, który wprowadził do oferty gęsinę oraz mięso kaczki. Przygotowanie zajmie Wam kilkanaście minut - reszta zrobi się sama. W przepisie podałam składniki na całą kaczkę, ale możecie upiec tak ja - same nóżki i pierś.

CO POTRZEBUJEMY:

• kaczka (ok. 1,5 - 2 kg)
• 1 gruszka
• 4 jabłka
• 1 mały bakłażan
• kilka śliwek
• sok z 1 pomarańczy
• sól, pieprz i majeranek

DO DZIEŁA:

Kaczkę umyj, osusz i dokładnie natrzyj solą, pieprzem i dużą ilością majeranku. Odstaw do lodówki, aby się macerowała - najlepiej godzinę. Teraz zajmij się dodatkami. Jabłka i gruszkę obierz. Pokrój na kawałki. Bakłażana umyj i pokrój w plastry. Na dno naczynia żaroodpornego połóż plastry bakłażana, na to pokrojone jabłka i gruszkę. Podlej sokiem z pomarańczy. 

Kiedy wyjmiesz kaczuchę z lodówki ułóż ją na przygotowanych dodatkach. Przykryj naczynie i wstaw do nagrzanego piekarnika - piecz w temperaturze 180 stopni, około 1,5 godziny. Bakłażan i owoce oraz wytopiony z kaczki tłuszcz utworzą smaczny dodatek do mięsa.

DOBRE RADY ZAWSZE W CENIE:

• kaczkę pieczemy w zależności od wagi, 1 kg odpowiada 1 godzinie pieczenia
• dobrze jest zaglądać co jakiś czas do kaczuchy i podlewać ją sosem, w którym się piecze, aby była soczysta
• jeśli lubicie sos jednolity - można po upieczeniu zblendować dodatki