OMLET B+B czyli w skrócie botwinka i boczniak. Taką wymyśliłam wiosenną parę.
Botwinkę odkryłam w ubiegłym roku na wiosnę. W moim jadłospisie istniała tylko jako składnik barszczyku. Ale z uwagi na moje kulinarne eksperymenty zaczęłam testować ją w sałatkach, dodatkach do kanapek czy innych np. ciepłych daniach. Dzisiaj proponuję Wam puszysty omlet z dodatkiem świeżej botwinki oraz boczniaków. Na wspomnienie tego dania mam ślinotok. Zapraszam Was po przepis i życzę smacznych wiosennych odkryć.
CO POTRZEBUJEMY:
- 2/3 opakowania boczniaków
- pęczek botwinki
- 6 jaj
- sól, pieprz
- zioła prowansalskie
- suszona papryczka
- 1 ząbek czosnku
- czosnek niedźwiedzi
DO DZIEŁA:
Jajka umieść w misce i roztrzep widelcem. Dodaj sól, pieprz, zioła prowansalskie, czosnek niedźwiedzi oraz suszoną paprykę. Botwinkę umyj i pokrój. Podobnie boczniaki. Grzyby można pokroić na duże kawałki (jak u mnie) lub jesli wolicie w drobną kostkę. Teraz włącz piekarnik, aby nagrzał się do 180 stopni. Na rozgrzanej patelni delikatnie przesmaż boczniaki dodając na koniec wyciśnięty czosnek. Wyłącz grzanie, dodaj botwinę i przykryj na kilka minut. Na drugiej patelni rozgrzej łyżkę masła, przełóż grzyby z botwiną i zalej jajkami. Nie mieszaj, pozostaw na wolnym ogniu do lekkiego ścięcia. Następnie wstaw do nagrzanego pieca na około 15 minut. Trzeba zaglądać czy omlet jest ścięty od góry.
S M A C Z N E G O
DOBRE RADY ZAWSZE W CENIE:
- Warto zaopatrzyć się w patelnię z odpinaną rączką lub całą metalową. Dopóki nie zakupiłam takiej pomocy do kuchni, moje omlety pozostawiały wiele do życzenia… ;)
- Do dania polecam sos balsamiczny oraz małą porcję kimchi
Pyszne rozpoczęcie dnia ! Botwinkę ubóstwiam, zwłaszcza w sałatkach. DO omletu jeszcze nie próbowalam, ale wszystko przede mną :D
OdpowiedzUsuńmmm...taki omlecik bb to ja rozumiem! pychota! Robię coś podobnego, ale na parze.
OdpowiedzUsuńps. piękne fotki robisz Dominika!
Jak to technicznie wyglada Moniś ❓z chęcią bym spróbowała takiej opcji😊
UsuńFotografia zaczęła mnie fascynować. Na razie wszystko pstrykam telefonem ale dojrzewam do zakupu Nikona ☺️ Myślę, że wtedy moje zdjęcia bedą dużo ładniejsze 😘
OdpowiedzUsuńJakie pyszności! :)
OdpowiedzUsuńmoje kubki smakowe zwariowały :) Twoje potrawy i zdjęcia są tak apetyczne ze chce sie jeszcze :)
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ MARTA :) zawsze gdy czytam takie komentarze czuję, że warto prowadzić bloga :)
Usuń