kwietnia 07, 2016

🍙 sajgonki 🍙




Sajgonki jadłam kilka razy w barach „u chińczyka”. Jednak zawsze odstraszał mnie od nich tłuszcz, który niestety był konieczny w tradycyjnym przyrządzeniu dania. Pomyślałam, że skoro pieczone mięso jest mniej kaloryczne niż smażony schabowy, to może wykorzystać ten sposób przyrządzania dania przy sajgonkach. Sposób się sprawdził. Jest to super opcja na „niezwykłą”, ale szybką kolację.

CO POTRZEBUJEMY:
  • warzywna mrożonka chińska
  • 1 cebula
  • ząbek czosnku
  • szpinak (opcjonalnie)
  • papier ryżowy
  • makaron ryżowy
  • sos sojowy
  • miód
  • jogurt
  • czosnek granulowany
  • zioła prowansalskie



DO DZIEŁA:
Podsmaż posiekaną drobno cebulkę wraz z czosnkiem. Następnie dodaj rozmrożoną mieszankę warzywną i odparuj na patelni. Dodaj  szpinak i 2 łyżki sosu sojowego. Dokładnie wymieszaj i odstaw. Makaron ryżowy zalejm wrzątkiem, przykryj na 4 minuty. Po tym czasie odsącz i pokrój drobno. Dodaj do warzyw i odstaw do wystygnięcia.
Kiedy farsz będzie chłodny przygotowuj stanowisko pracy - a raczej stanowisko zawijacza sajgonek. Do dużej miski nalej zimnej wody. Ważne by miska czy garnek były duże - chodzi o bezkolizyjne maczanie papieru ryżowego. Trzeba to robić ostrożnie i z wyczuciem, aby papier nasiąkał równo wodą. Taki mokry płatek kładź na blacie, na środek nakładaj porcję farszu i zawijaj jak gołąbka. 
Na wyłożoną papierem blaszkę układaj sajgonki. Piec nagrzej do 180 stopni i następnie wstaw blaszkę na około 20 minut.

Podaj z sosem czosnkowym oraz słodkim sojowym.
SOS JOGURTOWY - do miseczki przełóż jogurt naturalny, posól, dodaj czosnek granulowany i zioła prowansalskie - wymieszaj.
SŁODKI SOS SOJOWY - 2 łyżki lejącego miodu wymieszaj z 2 łyżkami sosu sojowego i ewentualnie dodaj odrobinę wody - gotowe :)

DOBRE RADY ZAWSZE W CENIE:
  • farsz można przyrządzić z dodatkiem mięsa (np. piersi kurczaka) a mieszankę chińską można zastąpić świeżymi warzywami
  • proponuję posmarować sajgonki olejem lub oliwą przed włożeniem do piekarnika - będą bardziej trwałe po upieczeniu








15 komentarzy :

  1. A jak pięknie zawinięte:) moja pierwsza ale nie ostatnia wersja sajgonek za mną teraz spróbuję pieczone :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Angelika polecam podawać z sosami - niebo w gębie ;)

      Usuń
    2. wow :) niesamowite,azslinka leci :)

      Usuń
  2. Będę musiał wypróbować przepis:)!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty to zawsze coś spontanicznego zapodasz, dziś wypróbuję, wszystkie składniki poza mieszanką chińska w szufladzie więc tylko działać, do tej pory zawsze robiłam mięsne i smażone, ale Twoja wersja bardziej zachęca. madziorka

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam sajgonki ! Cudnie CI wyszły, tak pięknie pozawijane i widać co się dzieje w środku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. magia papieru ryżowego - oczywiście niezakłócona smażeniem 😉

      Usuń
  5. Genialne :) Zwłaszcza ten brak smażenia. O mały włos nie doszło do rozłamu w moim małżeństwie przez ten wszędobylski zapach po smażeniu sajgonek, który utrzymywał się w naszym domu przez kilka dni. Wszędzie! Dziękuję za inspiracje i pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brak smażenia i tłuszczu oblepiającego wszystko dookoła jest najlepszy. Dodać do tego mniejszą kaloryczność potrawy - i na prawdę jestem dumna z tego pomysłu 😁

      Usuń

Copyright © 2014 🍬 Smakołyki Dominiki 🍬 , Blogger