🍅🍳 szakszuka - śniadaniowy HIT!

W końcu zmobilizowałam się do przyrządzenia w domu szakszuki. Wiele razy podziwiałam to danie na instagramie, bo trzeba przyznać, że szakszuka jest niezwykle fotogeniczna. I tak zabierałam się do niej i zabierałam i zebrać się jakoś nie mogłam. Ostatnio jednak na targu kupiłam u lokalnego rolnika pyszne pomidorki malinowe w ilości hurtowej. Stwierdziłam więc, że kiedy jak nie teraz .. ?! I stało się. Przygotowałam ją na niedzielne śniadanie i wiecie co!? Szakszuka weszła do naszego jadłospisu na stałe. Czuję, że będzie to weekendowe śniadanie przez najbliższe miesiące, bo na prawdę uwodzi smakiem.

Dla tych, którzy nie znają tej potrawy zdradzam, że samo słowo oznacza bałagan. Chodzi o to, że na patelni dzieje się kulinarny bałagan, czyli jaja taplają się w smakowitym sosie pomidorowym. Niektórzy doprawiają szakszukę na ostro, inni bardziej ziołowo. Ja dodałam kminu rzymskiego, który świetnie podkręca słodycz pomidora. Jakich byście przypraw nie użyli to danie z pewnością Was zachwyci. A zatem zapraszam na śniadanie w stylu marokańskim :)

CO POTRZEBUJEMY:

• około 600-700 g pomidorów (najlepiej malinowych)
• 2-3 łyżki masła
• ząbek czosnku
• sól, pieprz
• kmin rzymski
• do posypania - kolendra lub szczypiorek
• 4 jajka

DO DZIEŁA:

1. Obierz czosnek, przeciśnij go przez praskę i lekko podsmaż na maśle.
2. Pomidory sparz i obierz ze skóry. Pokrój w kostkę. Wrzuć na patelnię. Posól, sypnij pieprzu i kminu. Przemieszaj i smaż kilka minut (już bez mieszania), aby woda odparowała.
3. Na patelni w sosie zrób 4 wgłębienia. Wbij w nie jajka. Każde jajko lekko posól. 
4. Przykryj patelnię i gotuj przez 3 minuty. Po tym czasie szakszuka jest gotowa. Białka powinny być ścięte, a żółtka lejące. 
5. Na koniec sypnij kolendrą lub szczypiorem. Maczaj bagietkę w sosie i lejącym żółtku i delektuj się smakiem tego dania.